METAMORFOZY
Takie efekty możesz osiągnąć! Bez głodówek i restrykcji. Za to racjonalnie i zdrowo. Moja już w tym głowa, żeby zaproponować Ci plan żywieniowy dopasowany do Twoich potrzeb. Jedz to co lubisz i osiągnij zamierzony cel!
Pan Piotr
Pan Piotr
Bez restrykcji i głodówek Średnio 0,5kg tygodniowo spalał mój pacjent ze zdjęcia i to samego tłuszczu Racjonalnie i zdrowo Widać gołym okiem, że plan został zrealizowany
Pani Agnieszka
Pani Agnieszka
Prawdziwa petarda Pani Agnieszka pozbyła się 15 zbędnych kilogramów w 5 miesięcy Nie widziałyśmy się na żywo ani razu. Także, jak dostałam te zdjecia pierwszą moją reakcją było „Wow” Pani Agnieszka zaczęła korzystać z planów żywieniowych ode mnie już w trakcie swojej przemiany Teraz jesteśmy już na stabilizacji masy ciała No moim zdaniem, wygląda przynajmniej 15 lat młodziej Cieszą mnie Wasze metamorfozy ogromnie, zwłaszcza gdy udowadniacie, że kuracje online przynoszą równie piękne rezultaty, co te w gabinecie
Pani Kasia
Pani Kasia
No nie było i dalej nie jest łatwo jak sama mówi-są kryzysy Ale przecież to normalne, każdy ma gorsze chwile Mimo pandemii mamy piękną przemianę! Od lipca -14kg Na tych zdjęciach po prostu widać kawał dobrej roboty! Brawo Pani Kasiu Petarda i trzymajcie kciuki, bo to jeszcze nie koniec
Pani Ania
Pani Ania
Kobieta Rakieta!
Zdrowo, smacznie, bez restrykcji.
- 5 miesięcy
- 8,9 kg mniej
- 6,6 kg mniej tkanki tłuszczowej (to tyle co 33 kostki masła)
Warto dbać o swoje zdrowie i dobre samopoczucie.
Pani Alicja
Pani Alicja
Cudowną, zabieganą mamę, która postanowiła zadbać o siebie, mimo niesprzyjających warunków.
Jesteśmy w trakcie redukcji, ale już dziś chciałam Wam pokazać, co można osiągnąć przez 10 tygodni zmiany nawyków żywieniowych.
I to wcale nie są restrykcje i głodówki. Pani Alicja je to co lubi, ma szybkie i proste w przygotowaniu posiłki, są lody, ciasteczka, ba nawet gofr nad morzem się pojawił i co?
Wielkie brawa!
Ewelina, czyli ja we własnej osobie
A oto ja we własnej osobie.
Krępuję się bardzo, ale pokażę Wam jak wyglądałam.
Pierwsze zdjęcie zrobiłam sobie po drugim porodzie. Tak wyglądał mój brzuch około tydzień po wydaniu na świat mojego drugiego potomka. Wyglądam tu, jakbym dalej była w ciąży.
A drugie zdjęcie zostało zrobione jakieś 1,5 roku później.
Trochę czasu zajęło mi dojście do formy, bo nie stosowałam restrykcyjnych diet. Po prostu dbałam o racjonalne żywienie – bo wiecie, to zdrowo zjeść raz w tygodniu coś super smacznego, ale nie do końca zdrowego. No i na nadmiar czasu wolnego przy dwójce małych dzieci też nie narzekam.
Także ten, można na luzie, bez spiny… Drogie Panie bądźcie dla siebie wyrozumiałe, nie jesteśmy idealne, ale czy to powód, aby nie korzystać z życia?
Każda metamorfoza ma prawo być inna. Można schudnąć 10 kg w 10 tygodni, tak jak to robią moje pacjentki ale można też w 10 czy nawet w 20 miesięcy… Ważne, że dążymy do wyznaczonego celu.